≡ Menu

Odpuszczanie to obecnie temat, z którym intensywnie zmaga się wiele osób. Są różne sytuacje/zdarzenia/wydarzenia, a nawet ludzie, których koniecznie musisz odpuścić, aby móc znowu ruszyć w życiu do przodu. Z jednej strony chodzi głównie o nieudane związki, w których z całych sił starasz się ocalić byłego partnera, którego wciąż kochasz całym sercem i przez to nie możesz odpuścić. Z drugiej strony odpuszczenie może odnosić się także do osób zmarłych, o których nie można już zapomnieć. Dokładnie w ten sam sposób odpuszczenie może odnosić się również do sytuacji w miejscu pracy lub warunków życia, codziennych sytuacji, które są emocjonalnie stresujące i czekają na wyjaśnienie. Jednak ten artykuł dotyczy głównie odpuszczania byłych partnerów życiowych, tego, jak zrealizować taki projekt, co tak naprawdę oznacza odpuszczenie, a przede wszystkim, jak ponownie otrzymać i przeżywać radość we własnym życiu.

Co tak naprawdę oznacza odpuszczenie!

puścićWe wczorajszym artykule nt nówy księżyc Jak wspomniałem wcześniej, odpuszczanie jest czymś powszechnie błędnie rozumianym przez wiele osób. Często mamy wrażenie, że odpuszczenie oznacza zapomnienie lub wręcz wyparcie osób, z którymi zbudowaliśmy szczególną więź, osób, które bardzo kochamy i bez których najwyraźniej nie możemy żyć. Ale odpuszczenie oznacza coś zupełnie innego. Zasadniczo chodzi o to, żeby coś zrobić puścićżebyś pozwolił sprawom toczyć się swoim torem i nie zatracał się zbytnio w jednej myśli. Jeśli na przykład partner się od Ciebie oddzielił, to odpuszczenie w tym kontekście oznacza po prostu, że pozwalasz tej osobie być, nie ograniczasz jej w żaden sposób i dajesz jej wolność. Jeśli nie odpuścisz, jeśli nie potrafisz sobie poradzić z sytuacją, zawsze kończy się to pozbawieniem cię własnej wolności. Ma się wrażenie, że nie można istnieć bez odpowiedniej osoby i pozostaje się całkowicie w tym toku myślenia. Ostatecznie takie myśli zawsze prowadzą do irracjonalnego działania i prędzej czy później dogonią odpowiedniego partnera. Jeśli nie możesz zamknąć się w sobie i pogrążyć się w żalu, zazwyczaj zawsze prowadzi to do podważenia własnego prawdziwego ja, zaniżania wartości siebie, a przede wszystkim do komunikowania niższego statusu. Potem, gdy zaczniesz rozpaczać wewnętrznie i w jakiś sposób skontaktujesz się z byłym partnerem. Z reguły jednak to przedsięwzięcie kończy się niepowodzeniem, ponieważ sam nie dokończyłeś procesu i w desperacji szukasz kontaktu. Ze względu na prawo rezonansu (energia zawsze przyciąga energię o tej samej intensywności) ten projekt zakończy się sukcesem tylko wtedy, gdy sam były partner będzie zdesperowany i poczuje to samo, bo wtedy bylibyście na wspólnym poziomie, wibrując na ta sama częstotliwość. Ale zazwyczaj jest tak, że poprzedni partner robi postępy, staje się coraz bardziej wolny, podczas gdy my trwamy w pragnieniu zjednoczenia się z całych sił i w ten sposób blokujemy własny postęp życiowy.

Skoncentruj się na swoim umyśle, a nie na cudzym..!!

Dlatego ważne jest, aby w takich przypadkach nie kontaktować się z byłym partnerem, aby bardziej skoncentrować się na własnym umyśle, ciele i duszy. Z własnego doświadczenia wiem, że oczywiście znacznie łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Ale tylko wtedy, gdy będziesz w stanie ponownie w pełni skoncentrować się na sobie, jeśli spojrzysz na przeszły związek jako na naukę i ponownie wyjdziesz poza siebie, utorujesz drogę do pełnej sukcesów i szczęśliwej przyszłości. W przeciwnym razie stanie się tak, że z biegiem czasu utkniesz w ślepym zaułku i będziesz jedynie cierpieć z powodu sytuacji stworzonej mentalnie.

Panujące zamieszanie wokół odpuszczania

odpuść kochanieW ten sam sposób wiele zamieszania powoduje twierdzenie, że można odzyskać byłych partnerów, puszczając tych ludzi. Ale właśnie tutaj jest sedno sprawy. Jak masz odzyskać kogoś, w tym przypadku partnera, skoro przekonujesz siebie, że puszczając, odzyskasz tę osobę? To jest kluczowy problem. Jeśli przyjmiesz taki sposób myślenia i podświadomie będziesz dążyć do odzyskania szczęścia, wówczas twój były zazwyczaj tylko bardziej się od ciebie odsunie, ponieważ podświadomie sygnalizujesz wszechświatowi, że jeszcze nie skończyłeś i że ta osoba jest w twoim życiu potrzebna. W takich chwilach oszukuje się samego siebie, zwłaszcza gdy w głębi duszy myśli się, że w przypadku niepowodzenia projektu popadnie się w żal. Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, zadaj sobie pytanie, czy dałbyś radę z tym żyć, gdyby Twój były partner miał nową, znaczącą osobę, gdyby nigdy się nie spotkaliście, a on/ona przeszedłby przez życie bez Ciebie. Jak ta myśl na ciebie wpływa? Skończyłeś z tym, czy nadal odczuwasz taki ból? Jeśli tak się stanie, możesz przeżyć rozczarowanie. Jeżeli wtedy skontaktujesz się ze swoim byłym partnerem, on po krótkim czasie zauważy, że jeszcze nie skończyłaś i pokaże Ci ten stan psychiczny. Wtedy odzwierciedli twoje niezadowolenie, odrzucając cię, dając ci do zrozumienia, że ​​„MY” nie będziemy już niczym. Wtedy stajesz się sobą zawiedziony. Narzucone sobie złudzenie, że wszystko jest w porządku i że uda ci się/możesz odzyskać swojego byłego partnera, znika, a pozostaje ból, świadomość, że tak nie jest i że nadal tkwisz w dołku.

Wykorzystaj swoją energię do kształtowania własnego życia..!!

Ale jeśli całkowicie się skończyłeś i w ogóle nie potrzebujesz już swojego partnera, jeśli uda ci się znów być szczęśliwym samodzielnie, istnieje możliwość, że wciągniesz byłego partnera z powrotem do swojego życia. Im szybciej nauczysz się wyciągać wnioski, tym szybciej taki scenariusz stanie się wykonalny. Jeśli rozstaniesz się po długotrwałym związku, możesz mieć pewność, że twój były nadal cię kocha. Im szybciej skoncentrujesz się na własnym życiu i im mniej energii poświęcisz swojemu byłemu partnerowi (najlepiej wcale), tym większe prawdopodobieństwo, że wtedy skontaktuje się z Tobą i ruszy w Twoją stronę.

Brak połączenia z boskim ja

Bratnia dusza, prawdziwa miłośćBól separacyjny może być bardzo dokuczliwy, paraliżujący i powodujący wpadnięcie do głębokiej dziury. Powtarzasz sobie, że nie mógłbyś istnieć bez tej osoby, co jest błędem stworzonym przez twój egoistyczny umysł. Gdzieś takie myślenie też przypomina uzależnienie. Jesteś uzależniony od miłości drugiej osoby i oddałbyś wszystko, aby chociaż przez kilka minut móc ponownie doświadczyć tej miłości. Ale to myślenie pokazuje ci, że nie jesteś ze sobą, ale mentalnie z drugą osobą. Straciłeś miłość własną i szukasz szczęścia na zewnątrz. Ale miłość, radość, zadowolenie, szczęście itp. to wszystko rzeczy ukryte głęboko w nas samych. Gdybyś kochał siebie całkowicie, nie utknąłbyś w tym dylemacie, wtedy o wiele bardziej zaakceptowałbyś sytuację i nie czerpał już bólu z tego mentalnego scenariusza, wtedy byłbyś obojętny na całą sprawę (a nie na byłego -partner per se, ale okoliczność byłaby wówczas nieistotna). Separacja zawsze odzwierciedla brakujące części danej osoby, które najwyraźniej rozpoznaje się tylko w drugiej. Części emocjonalne, które chcą znów przeżyć samodzielnie. Komuś, kto również nie może pogodzić się z separacją i popada w głęboką depresję, automatycznie przypomina się o braku połączenia z boskim ja. Nawet jeśli nie chcesz tego słyszeć lub słyszałeś to niezliczoną ilość razy, mogę Ci powiedzieć, że liczy się tylko to, abyś sam znów był szczęśliwy, abyś mógł zrealizować ten projekt bez odpowiedniego partnera. Nigdy nie zapominaj, że w Twoim życiu chodzi wyłącznie o Ciebie i Twoje dobre samopoczucie, w końcu to Twoje życie. Nie zrozumcie tego źle, nie oznacza to, że liczy się tylko wasze dobro i własne życie, ale o wiele bardziej, że o waszym życiu decyduje własne szczęście. Przecież nie żyjesz cudzym życiem, jesteś tym, kim jesteś, potężnym twórcą własnej rzeczywistości, wyrazem boskiej zbieżności, wyjątkowym człowiekiem, który zasługuje na szczęście, a przede wszystkim na miłość.

Nigdy nie zapominaj, że jesteś źródłem..!!

Z tego powodu radzę Ci w pełni skupić się na sobie i swoim życiu. Zmień swoje życie i wyrwij się z negatywnych struktur mentalnych, aby móc ponownie otrzymać miłość i szczęście. Jesteś wszechświatem, jesteś źródłem i to źródło powinno na dłuższą metę stworzyć miłość zamiast bólu. Chodzi o Twój wewnętrzny proces uzdrawiania i jeśli ponownie go opanujesz, na 100% z pewnością przyciągniesz do swojego życia okoliczność pełną szczęścia i miłości. Mając to na uwadze, bądź zdrowy, zadowolony i żyj w harmonii. 

Zostaw komentarz