≡ Menu

Dzisiejszej codziennej energii 12 lutego 2020 r. towarzyszą głównie silne energie transformacji i dlatego nadal daje nam uczucia, dzięki którym duchowa reorientacja, której towarzyszą nowe możliwości, jest bardzo silna jest preferowany. Impulsy, które z kolei docierają obecnie do kolektywu, są więc nadal burzliwe i powodują głębokie zmiany.

Następny jest w drodze

Następny jest w drodzeMiejscami wydaje się, że wszystkie wydarzenia życiowe łączą się w jedną całość i wszystko w tobie przelewa się, jak gdyby miało miejsce największe uzdrowienie ze wszystkich, a ty, jako źródło, świadomie wszystko przenikasz i zmieniasz wszystkie poziomy istnienia. To porządek, czyli dopełnienie, dopełnienie, maksymalizacja własnego ducha, który teraz został wprawiony w ruch przez burzę i będzie się coraz bardziej ujawniał w nadchodzących tygodniach. Jest to naturalny porządek, który wyłania się z chaosu i na który wpływ światła jest silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. W tym kontekście burza, która miała miejsce w ciągu ostatnich kilku dni, również zmieniła wiele okoliczności w tle. Jak już wspominaliśmy kilka dni temu, był to przewrót dokonujący się w tle, silny konflikt światła z ciemnością, pomiędzy starymi, a przede wszystkim nowymi strukturami, pomiędzy 3D i 5D.

Niesamowicie zmienna pogoda

Dlatego też wczorajszy dzień był tak szalony, jak nigdy dotąd. Szczególnie pogoda pokazała ten fakt. Na początku dnia wiał lekki wiatr i świeciło słońce. Potem nastąpiły ulewne opady deszczu, które szybko ponownie ustały. Kilka minut później i nieprędko zapomnę, że nie wiadomo skąd uderzyła nas niewiarygodna burza gradowa z ulewnymi opadami deszczu. Potem znów wyszło słońce, przebijając się przez pokrywę chmur i rozświetlając niebo. Po południu znów dopadły nas silne porywy wiatru. Dzień zakończył się lekką burzą, a raczej dwoma lub trzema niezwykle jasnymi błyskawicami i bardzo głośnym grzmotem. Cóż, była to zatem mieszanka warunków pogodowych, których rzadko doświadczyłem, a która zdecydowanie zrobiła wrażenie.

Lekkie „zwycięstwa”

Ostatecznie więc była to niesamowita mieszanka energii, która wyjaśniła ogromny proces oczyszczania i przyniosła wielkie zmiany. Przecież obecnie w tle ma miejsce manifestacja nowego układu sił i panującej wcześniej ciemności (niska częstotliwość zbiorowego umysłu) maleje coraz bardziej. W jakiś sposób więc burza poczuła się właśnie tak, czyli jako mocny argument, jako obrona przed panującą w tle ciemnością, która została skutecznie odparta. Cóż, w nadchodzących dniach, zwłaszcza w okolicach weekendu, dotrze do nas kolejna burza (Tomrisa), tym razem na znacznie mniejszą skalę, przy słabszym wietrze i obfitych opadach deszczu. Po konfrontacji następuje lekkie ożywienie, zanim sytuacja nieco się uspokoi. No cóż, na zakończenie mogę powiedzieć tylko jedno, a mianowicie, że nie możemy zapominać, że jesteśmy na POCZĄTKU ZŁOTEJ DEKADY i dlatego dokonują się największe zmiany. Ujawnia się największe odsłonięcie, a wraz z nim stany ciemne czy niskie częstotliwości otrzymują coraz mniej miejsca.

Oddanie sprawiedliwości istnieniu naszego stwórcy

Światło w naszym najgłębszym wnętrzu chce się ujawnić, a wszystko inne wiąże się tylko z wielkim ciężarem i jest trudne do zniesienia. Można też powiedzieć jedno – wpływ naszych decyzji i codziennych struktur/rutyn jest znacznie bardziej zauważalny, dlatego teraz tym ważniejsze jest, abyśmy sami realizowali pomysły, czuli się dobrze ze sobą i nie doświadczali stresu . Jako sami twórcy nadszedł czas, abyśmy odpowiednio się dostosowali, zamiast stale żyć w okolicznościach i strukturach, przez które tylko szkodzimy sobie, a nawet światu. Staje się to coraz ważniejsze, a przede wszystkim nieuniknione. Mając to na uwadze, bądź zdrowy, szczęśliwy i żyj w harmonii. 🙂

 

Zostaw komentarz

Anuluj odpowiedź

    • Ewa Pannier 12. Luty 2020, 8: 24

      Hallo Yannick,
      To samo miałem z eskapadami pogodowymi. Wczoraj stałem na ujeżdżalni z kucykiem i zbliżała się ściana czarnych chmur i pomyślałem, że już czas iść. Ale słońce nie chciało się ruszyć, a burza była tak silna, że ​​rozerwała chmury. Wtedy pomyślałem: „To jest walka światła z ciemnością i światło zwyciężyło”.
      Yannick, tworzysz świetne i pomocne artykuły i filmy, które potwierdzają i poszerzają moje spostrzeżenia. Od jakiegoś czasu codziennie rano czytam „The Daily Energy” i uważam, że jest ono wzbogacające. Jak sam mówisz razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy i dlatego też jestem zwolennikiem.

      Z poważaniem
      Eva (z Soest)

      Odpowiedz
    Ewa Pannier 12. Luty 2020, 8: 24

    Hallo Yannick,
    To samo miałem z eskapadami pogodowymi. Wczoraj stałem na ujeżdżalni z kucykiem i zbliżała się ściana czarnych chmur i pomyślałem, że już czas iść. Ale słońce nie chciało się ruszyć, a burza była tak silna, że ​​rozerwała chmury. Wtedy pomyślałem: „To jest walka światła z ciemnością i światło zwyciężyło”.
    Yannick, tworzysz świetne i pomocne artykuły i filmy, które potwierdzają i poszerzają moje spostrzeżenia. Od jakiegoś czasu codziennie rano czytam „The Daily Energy” i uważam, że jest ono wzbogacające. Jak sam mówisz razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy i dlatego też jestem zwolennikiem.

    Z poważaniem
    Eva (z Soest)

    Odpowiedz