≡ Menu

Dzisiejszą dzienną energię 12 sierpnia 2019 r. kształtuje głównie Księżyc w znaku zodiaku Koziorożec (Do zmiany doszło wczoraj rano o godzinie 06:31), co oznacza, że ​​możemy nie tylko otworzyć się na nasze najgłębsze procesy mentalne (stoimy w obliczu wewnętrznych konfliktów), ale potrafiliśmy też być niezwykle skoncentrowani, wytrwali i przede wszystkim sumienni.

głębokie przeżycia duchowe

Z drugiej strony nadal panuje okoliczność niezwykle przemieniająca, tj. sami jesteśmy poddawani głębokim testom i przy okazji możemy wiele oczyścić (nas, jeśli zajdzie taka potrzeba, konflikty wewnętrzne itp. przyznać/uwiadomić). Dlatego obecnie panująca jakość czasu stała się znacznie bardziej intensywna i można doświadczyć nowych atrakcji. Przecież obecna faza z dnia na dzień nabiera gigantycznych rozmiarów z powodu szybkiej zbiorowej ekspansji duchowej, a związany z nią wzrost częstotliwości jest ogromny. Nie ma dwóch takich samych dni, a wszystko, czego można doświadczyć, zostaje ogromnie pogłębione. W tym kontekście sama też przez to przechodziłam – z bardzo wspaniałymi ludźmi (pozdrawiam wszystkich) weekend bardzo przemieniający i w konsekwencji duchowy. W związku z tym od czwartku do niedzieli byłem także w drodze po Turyngii. Braliśmy udział w seminarium (w którym na pierwszy plan wysunął się motyw wody) i połączyliśmy to z pobytem w lesie, czyli wspólnie biwakowaliśmy przez kilka dni w pobliskim lesie. Intuicyjnie przyciągnęliśmy też magiczne miejsce bardzo, bardzo głęboko w lesie (w pełni intuicyjnie odkryte – przyciągnęliśmy dane miejsce, a miejsce nas). Odkryliśmy opuszczony stary domek myśliwski, w którym z jednej strony ułożono niezliczoną ilość kawałków drewna (Oznaczało to, że każdego wieczoru mieliśmy wystarczającą ilość drewna na opał), z drugiej strony była toaleta, ławeczki i nawet leśne źródło. Uczucie to było nie do opisania każdej nocy (W ciągu dnia seminarium, wieczorem las). Z jednej strony wszystko wydawało się bardzo spokojne i „ponury” (przebywanie w głębi lasu – bez ogniska nic nie było widać, a z dala od leśnej wiosny słychać było tylko odgłosy lasu), natomiast pobyt był bardzo mistyczny, uziemiający i wyciszający.

Wziąć głęboki oddech w lesie, to oddychać swoim duchem. – Klausa Endera..!!

W związku z tym wspólnie ćwiczyliśmy także ekscytujące „rytuały” - na przykład wszyscy trzymali się za ręce, a następnie wspólnie nucili „Om” (było naprawdę mistyczne). Poza tym odbyło się wiele głębokich rozmów i rekolekcji. Na pierwszy plan wysuwała się także konfrontacja ze starymi wzorami i strukturami. Przecież głębia i cisza lasu wypłukać w nas kilka rzeczy – poza tym, że nie mieliśmy kontaktu z innymi ludźmi, bo np. zasięg w komórce był słabo dostępny. Całe to weekendowe doświadczenie było zatem bardzo głębokie i niezwykle inspirujące. Nawet jeśli wszystko było bardzo, bardzo intensywne, samo w sobie było jednym z najbardziej intensywnych doświadczeń w historii (po prostu przejście z seminarium do lasu). Cóż, to doświadczenie (Eksplodowanie własnej strefy komfortu) towarzyszyła niesamowita głębia i wszyscy wiedzieliśmy, że razem wyzwoliliśmy niesamowitą energię. Ostatecznie to doświadczenie odzwierciedlało także masowy, panujący nastrój transformacyjny (tak jak wewnątrz, tak i na zewnątrz, to co dzieje się w Tobie, dzieje się także na zewnątrz, a im bardziej jesteśmy tego świadomi, tym silniejszy jest ten aspekt), a także pokazało mi, jak intensywne są obecne dni, nie ma z czym ich porównywać. Z tego powodu dzisiejszy dzień będzie kontynuowany i nie wypłaszczy się pod względem intensywności. Wszystkiego można doświadczyć w nas. Mając to na uwadze, bądź zdrowy, szczęśliwy i żyj w harmonii. 🙂

 

Zostaw komentarz