≡ Menu
Entgiftung

Od 5 dni prowadzę detoks, zmianę diety na oczyszczenie organizmu, obecny stan świadomości, co jednocześnie idzie w parze z całkowitym wyrzeczeniem się wszelkich uzależnień panujących w moim umyśle. Ostatnie dni po części były udane, ale po części niezwykle trudne, między innymi dlatego, że w tym czasie nie spałem całą noc ze względu na tworzenie wideodziennika, co spowodowało, że mój rytm snu całkowicie wymknął się spod kontroli . Piąty dzień był bardzo problematyczny, a permanentny brak snu mocno nadwyrężył moją psychikę. Moja dziewczyna miała mnóstwo zajęć i prawie nie odpoczywała ze względu na produkcję wideo.

Mój dziennik detoksu

dzień 5

pozbawienie snuPiąty dzień detoksykacji rozpoczął się dość mieszanie. Ze względu na wcześniej długą noc obudziliśmy się ponownie około południa i dlatego byliśmy dość wyczerpani zaburzonym rytmem snu. Niemniej jednak po zdrowym „śniadaniu” stosunkowo szybko znów byliśmy pełni energii i mieliśmy mnóstwo planów. Chcieliśmy zacząć kręcić teledysk, ale w ostatniej chwili zmieniliśmy plany i nie mogliśmy tego zrobić. W związku z tym od 15:00 do 19:00 nie mogliśmy tworzyć filmów, a moja dieta poszła na marne. Po tych 4 godzinach rozpoczęliśmy tworzenie. W tym samym czasie stworzyłem jeszcze dwa artykuły, wpis do dzienniczka detoksykacji i, jeśli się nie mylę, artykuł o wpływie własnego stan świadomości w czasie. Wieczór zamienił się w noc. Pracowaliśmy nad teledyskiem do 6 rano, a potem już totalnie wyczerpani chcieliśmy iść spać. Ale co z naszymi wzorcami snu? Gdybyśmy teraz się położyli, nic w tej niedoli by się nie zmieniło. Zdecydowanie spalibyśmy wtedy ponownie do 14 lub 00 i błędne koło byłoby kontynuowane. Czuliśmy, że ten niezrównoważony rytm snu działa na nasze nerwy i że coraz bardziej tracimy równowagę wewnętrzną. W rezultacie staliśmy się coraz bardziej zdemotywowani, słabsi i czuliśmy się słabsi fizycznie. Tej nocy naprawdę zdaliśmy sobie sprawę, jak ważny dla naszego umysłu jest regularny rytm snu.

Ze względu na silny wewnętrzny niepokój, potrzebna była zmiana, coś, co mogłoby na nowo normalizować nasz rytm snu..!!

Potrzebna była więc zmiana, coś, co mogłoby ponownie normalizować nasz rytm snu. Postanowiliśmy więc nie spać całą noc, mając nadzieję, że następnej nocy pójdziemy wcześnie spać, mając nadzieję, że uda nam się wrócić do zdrowego trybu snu. W kolejnym i ostatnim wpisie w dzienniku dowiecie się, jak poszło, co dokładnie się wydarzyło, czy wytrwaliśmy i czy w końcu na coś się to przydało.

 

Zostaw komentarz