≡ Menu
moc czysta

Jak często wspominano, poruszamy się w ramach „kwantowego skoku do przebudzenia” (Obecny czas) ku pierwotnemu stanowi, w którym nie tylko całkowicie się znaleźliśmy, czyli doszliśmy do świadomości, że wszystko powstaje z nas samych (powstał), a także wszystko tworzymy sami, korzystając z naszej wyobraźni (dlatego my sami jesteśmy najpotężniejsi, samo źródło), ale pozwalamy też, aby ujawniła się nasza prawdziwa natura, oparta na lekkości, pełni i wysokiej częstotliwości podstawowej.

Programy, poprzez które dajemy się zdominować

Programy, poprzez które dajemy się zdominowaćW szczególności na pierwszym planie jest nasza własna czystość (Duch/Dusza/Ciało – jesteśmy wszystkim). W tym kontekście obfitość (związane ze wszystkimi dziedzinami życia) również idzie w parze z wysoką częstotliwością/czystym stanem psychicznym. Wszelkim uzależnieniom i uzależnieniom, można też mówić o wszelkich zrównoważonych programach i strukturach, zawsze towarzyszy stan niedoboru. Ostatecznie to programy dominują nad naszym umysłem, czyli nami samymi. Nie możemy skupić się na tym, co istotne, nie możemy doświadczyć stanu, w którym jesteśmy w pełni obecni, a więc stanu opartego na całkowitym bezruchu i obfitości, ponieważ nasze skupienie kierujemy automatycznie (ponieważ odpowiednie programy są zakorzenione w naszej podświadomości - sami sprawiliśmy, że te programy się zamanifestowały) w odpowiednich sytuacjach życiowych do programów stresogennych (Pomysły na zrównoważony sposób życia, które musimy realizować). W rezultacie wszystkie zależności (i może to oczywiście wiązać się również z zależnościami od pewnych sytuacji/pomysłów życiowych) któremu towarzyszy niedobór/słabość. Poprzez każdy zrównoważony program kreujemy rzeczywistość, której z kolei towarzyszy brak energii życiowej. Ostatecznie często podawałem klasyczny tego przykład, a mianowicie uzależnienie od kawy (weźcie przykład, ponieważ dotyczy to wielu osób, w tym mnie). W związku z tym wiele osób pije kawę codziennie, czasem nawet kilka filiżanek. To nie tylko nawyk, ale także zależność. Jesteśmy uzależnieni od kawy, musimy pić ją codziennie lub rano i trudno nam jasno myśleć, jeśli nie mamy kawy (czegoś by nam brakowało). Musimy pić ją codziennie, w przeciwnym razie automatycznie odczuwalibyśmy wewnętrzny niepokój. Program trzeba grać, czyli jest to program/zależność/idea, poprzez którą dajemy się mentalnie zdominować. Nie jesteśmy panami samych siebie i dlatego dajemy się sterować programowi (mniej mocy) i ta dominacja („niewolność”) w konsekwencji towarzyszy brak energii, nawet jeśli może się to wydawać minimalne (możesz wmawiać sobie, że kawa jest dla Ciebie dobra - dasz radę - ale tego uczucia nie można porównać do pokonania siebie - sam opanowałeś ten aspekt, jesteś z siebie dumny, przekroczyłeś swój program komfortu - to daje prawdziwą moc i wpływa bezpośrednio na własną charyzmę). W organizmie kawa z kolei dostarcza (ze względu na kofeinę - trucizna - środek pobudzający - płyn w żaden sposób nie komórkowy - wysokie nasycenie - silnie odwadniające) dla kwaśnego środowiska komórek, mniejszego nasycenia tlenem i dodatkowego obciążenia przewodu pokarmowego. Tutaj również skutkiem byłby brak energii, poza faktem, że do przetworzenia trucizny trzeba zużyć więcej składników odżywczych/energii. Jest to zatem ciężka energia, którą wkładamy w nasze ciała (ponieważ energie świetlne nie powodują żadnego stresu - żadnego stanu niedoboru, czy to w ciele, czy w umyśle). Ostatecznie codzienne spożycie stwarza sytuację niedoboru. Brak umysłu i brak organizmu.

Psychiczne obciążenie/dominacja/zależność, bez względu na to, jak małe może się nam wydawać, zawsze gwarantuje, że cały nasz system umysłu/ciała/ducha stanie się na dłuższą metę bardziej nieczysty. Narażamy się wtedy na ciężar i tworzymy postawę wobec życia, która zamiast lekkości zyskuje na ciężkości, co z kolei przekłada się na naszą ogólną charyzmę, a nawet wpływa na nasz wygląd, nasze działania..!! 

W rezultacie przyciągamy również braki do naszego życia. Nie chcę oczywiście nikogo zniechęcać do picia kawy (im silniejsze uzależnienie, tym silniejszy niedobór – jak mówiłem, znam to aż za dobrze od siebie, zwłaszcza w odniesieniu do kawy – przy czym, jak mówiłem, filiżanki wyłącznie dla przyjemności nie da się porównać z nałogiem – już trochę a wtedy czerpanie przyjemności różni się od bycia pod silnym przymusem), tak jak istnieje różnica między uzależnieniem a przyjemnością (filiżankę od czasu do czasu). Docelowo nie chcę zepsuć kawy ani zniechęcić Cię do picia kawy, nie o to mi chodzi, chcę tylko zwrócić uwagę, że każde uzależnienie, czy to w duchu, czy w organizmie, stwarza sytuację niedoboru.

Przechodzimy przez najintensywniejsze procesy czyszczenia

Przechodzimy przez najintensywniejsze procesy czyszczeniaIm większym uzależnieniom jesteśmy poddawani, tym bardziej stresujący jest wpływ na cały nasz system umysł/ciało/duch i przede wszystkim tym czujemy się ciężsi (i widzimy – dlatego nadwaga jest także oznaką ciężkości – ciężką energię. Jeśli w rezultacie stracimy na wadze, wówczas automatycznie uwolniona zostanie ciężka energia – stajemy się lżejsi w sensie przenośnym). Promieniujemy tym ciężarem lub niedoborem i w konsekwencji przyciągamy do naszego życia więcej ciężaru/dalszego niedoboru (przyciągamy to, czym sami jesteśmy). I pod tym względem są twórcy, którzy podlegają bardzo wielu zależnościom/blokadom i okolicznościom niedoborów, np. brakowi ruchu (Zależność od wygody), brak naturalnego odżywiania (nienaturalność), brak wrażeń naturalnych lub w ogóle wrażeń (zawsze bądź w swoich czterech ścianach), brak porządku (chaos wewnętrzny do świata zewnętrznego) i w efekcie brak radości życia. Ale w tej chwili cała sytuacja planetarna się zmienia i my sami doświadczamy procesów oczyszczania najbardziej intensywnego rodzaju.Nasze systemy są całkowicie przepłukane energiami o wysokiej częstotliwości i nie tylko wszystkie skażone miejsca i konflikty są przenoszone do naszej codziennej świadomości (wszystko chce zostać posprzątane), ale poradzimy sobie także ze skutkami własnych okoliczności niedoborowych (Zależności) spotkałem się bardziej niż kiedykolwiek. W końcu następuje przejście do zbiorowego stanu świadomości o wysokiej częstotliwości i automatycznie zdejmujemy z siebie wszystkie ciężary.

Najwyższym dobrem jest zgoda duszy z samą sobą – Seneka..!!

Konsekwentnie wychodzimy z braku i pozwalamy, aby obfitość się zamanifestowała. Z jednej strony rozpoznajemy, kim naprawdę jesteśmy (Informacje o wysokiej częstotliwości = obfitość), z drugiej strony rozwiązujemy wszystkie nasze konflikty, które z kolei powodują niedobór (związany z nim niedobór odnosi się do wszelkich niedociągnięć, czy to finansowych, czy zdrowotnych). W ten sam sposób zmienia się nasza orientacja mentalna i usuwamy coraz więcej własnych blokad i destrukcyjnych przekonań, tak jak miało to miejsce w przeszłości wideo o pieniądzach zaadresowany.

moc czystaMoc czystości

Jak wspomniano w niezliczonych artykułach, wszystko obecnie zmierza do punktu kulminacyjnego i coraz częściej jesteśmy proszeni o naprawienie wszystkich naszych sytuacji niedoborów lub postrzegania niedoborów (Oczywiście tyczy się to również małych wyobrażeń o sobie – sam jesteś niczym, sam nie jesteś w stanie nic osiągnąć, sam jesteś „tylko” współtwórcą – niech ujawnią się największe idee – obfitość – przełam wszystkie narzucone sobie ograniczenia). Ostatecznie zatem wkraczamy w naszą własną twórczą moc i możemy pozwolić, aby w naszym umyśle zamanifestowały się znacznie większe idee. Zamiast myśleć na małą skalę i stać się małymi, stajemy się wielcy, silni, potężni i legitymizujemy w naszych umysłach największe idee (na przykład zapoczątkowanie samego złotego wieku, przyniesienie pokoju na świat, rozwój wyzwoleńczych/rewolucyjnych technologii, stanie się nieśmiertelnym, całkowite transcendowanie przestrzeni i czasu, bycie całkowicie potężnym i pięknym, - odczuwanie tego, co sami, jako Źródło, jest najpiękniejsze i potężną rzeczą, „ujawnić zdolności magiczne”, stać się całkowicie wolnymi finansowo, stworzyć najlepsze warunki życia odpowiadające naszym największym marzeniom itp. zamiast legitymizować małe pomysły w umyśle – jesteśmy słabi, jesteśmy nieistotni, nie nie zarabiamy dużo, nie możemy być najpotężniejsi, nie możemy zapoczątkować złotego wieku itp. jesteśmy tylko współtwórcami). Pod tym względem oznacza to także przejaw wspaniałego życia (materia podąża za ideami, które z kolei są przeważnie obecne w duchu). Jeśli o to chodzi, wszystko pochodzi z naszej własnej wyobraźni, tak jak żyjemy zgodnie z ideami, które w przeważającej mierze są obecne w naszych umysłach. Dlatego im stajemy się czystsi, tj. im silniejszy staje się nasz system umysł/ciało/dusza, tym bardziej uwalniamy się od ciężkich energii, tym bardziej pozbywamy się wszelkich własnych blokad, a przede wszystkim tym bardziej uwalniamy się nie tylko od zrównoważonych /małe pomysły, ale także z programów, które opierają się na zależności (niedobór) są oparte, tym więcej okoliczności przyciągamy, które z kolei opierają się na obfitości. Jak powiedziano, nasz świat wewnętrzny zawsze objawia się w świecie zewnętrznym. Okoliczności oparte na braku sprawiają zatem, że tworzymy świat zewnętrzny w oparciu o ten brak. Odpowiedni partner życiowy (które wtedy byśmy przyciągnęli – stworzyli siebie), byłby wówczas oparty na częstotliwości naszych niedoborów. To samo dotyczy wszystkich okoliczności życiowych, ponieważ nasza przestrzeń wewnętrzna zawsze objawia się na zewnątrz, we wszystkich ludziach, sytuacjach i okolicznościach życiowych. Nasza własna czystość (Czystość = lekkość = wysoka częstotliwość = obfitość = prawdziwa moc) jest zatem niezwykle ważne, ponieważ czysta, jasna i oparta na miłości przestrzeń wewnętrzna automatycznie tworzy świat zewnętrzny oparty na tych wartościach.

Umysł wyznacza granice. Dopóki możesz sobie wyobrazić, że możesz coś zrobić, możesz to zrobić, pod warunkiem, że wierzysz w to w 100 procentach. - Arnold Schwarzenegger..!!

I na koniec odpowiedni stopień czystości (wysoki poziom rozwoju etycznego) towarzyszy także manifestacja magii lub zdolności magicznych. W związku z tym istnieją w nas uśpione zdolności, odległe od naszej ogromnej duchowej mocy przyciągania, które dla osoby z zewnątrz zostałyby uznane za cudowne. Przecież jesteśmy zdolni do wszystkiego, czy to do dematerializacji (rozpuścić przedmioty lub siebie), materializacja (Twórz obiekty bezpośrednio), – teleportacja (Zdalna transmisja systemu umysłu/ciała/ducha do innej lokalizacji), telekineza/psychokineza (przenosić obiekty), lewitacja (same stają się lekkie jak piórko, - unoszą się) lub nawet nieśmiertelność (Zakończenie cyklu reinkarnacji - całkowite uwolnienie się). Ale te zdolności, które nie tylko oddają sprawiedliwość Boskiemu Człowiekowi, ale przysługują także każdemu człowiekowi, który osiąga ten poziom, po prostu przychodzą z niezwykle wysoką częstotliwością (moja wiara... moje ograniczenia?!). Dlatego im stajemy się lżejsi, a przede wszystkim czystszy staje się cały nasz system, tym bardziej kierujemy się w stronę stanu opartego na maksymalnej obfitości, a jednym z aspektów tej maksymalnej obfitości jest doświadczenie wszystkich, a przede wszystkim nieograniczonych zdolności, manifestacja każde wyobrażenie. Uwolniliśmy się od wszelkich przywiązań, granic, blokad i zależności. Staliśmy się całkowicie czyści i nie tylko ucieleśniamy czyste światło i czystą miłość, ale promieniujemy tym światłem i miłością na całe istnienie. Pozbyliśmy się wszelkich ziemskich przywiązań (Programy wiążące nasz umysł z materią – zależności i spółka.) i żyć w maksymalnej wolności, mądrości, miłości i obfitości, całkowicie w duchu 5D, bo 5D, czyli piąty wymiar, oznacza odpowiednio wysoki stan duchowy, wszystko inne to ograniczenie, zależność, blokada, 3D. I teraz zmierzamy w stronę tych okoliczności, całkowicie automatycznie. Stopniowo, bez przymusu i bez ograniczeń, tworzymy najwyższą wersję siebie. Tworzymy własny raj wewnętrzny i przenosimy ten raj do świata zewnętrznego. Stajemy się panami całego naszego istnienia i w oparciu o idee, które się z tym wiążą, zaczynamy kontrolować samą planetę według własnego uznania (Pokój/Miłość/Wolność/Obfitość) przekształcić. Dlatego tylko my sami możemy tego dokonać złoty wiek inicjować (zamiast czekać), tak potężni jesteśmy lub możemy być (jeśli tego chcemy, to samo dotyczy 5D i związanych z nim możliwości - jeśli tego chcemy, jeśli możemy pozwolić na takie pomysły). Możemy stać się panami własnego wcielenia i stworzyć atrakcję, która przejawi wszystko, naprawdę wszystko, czego chcemy. Jak powiedziałem, jesteśmy stworzeni do wielkich rzeczy i w głębi serca mamy niesamowicie duży potencjał. Możemy tworzyć wielkie rzeczy i czynić cuda.

Kiedy naprawdę żyjemy, wszystko, co robimy lub czujemy, jest cudem. Praktykowanie uważności oznacza powrót do życia w chwili obecnej. – Thich Nhat Hanh..!!

Możemy doświadczyć wszystkiego i wszystko zamanifestować, tak jak możemy stworzyć rzeczywistość opartą na maksymalnej obfitości. I oczywiście przeciwne doświadczenia, na przykład poddanie się własnym zależnościom i nałogom, mogą do tego czasu nadal mieć odpowiednie znaczenie. Tak jak obecnie uwalniam się od wszelkich ograniczeń/przywiązań i nieustraszenie/pełna mocy, wola i siła podążają za moimi najwyższymi ideami, tak jednak odłączając wszystkie przywiązania, cieszę się pozostałościami mojej rzeczywistości 3D, na przykład w postaci porannej kawy . Ale wiem jedno, nadchodzą wielkie rzeczy i najlepsza wersja mnie, a przede wszystkim najlepsza wersja nas samych (orginalna wersja) wkrótce się ujawni. Czas jest na to przeznaczony bardziej niż kiedykolwiek. Dlatego zdobywaj wspaniałych przyjaciół i idź swoją drogą niezrażony. Nie daj się ograniczać i zostań panem własnych wcieleń! Możesz osiągnąć wszystko i na wszystko zasłużyć! Mając to na uwadze, bądź zdrowy, szczęśliwy i żyj w harmonii. 🙂

Cieszę się z każdego wsparcia ❤ 

Zostaw komentarz